xconfusionx Wierzę, że znajdziesz w sobie siłę. Ja też jestem sama w domu w godzinach 3 posiłków. Dziewczyno dasz radę. Z tego co piszesz, Twoja mama chyba nie bardzo rozumie Twój ból i obawy. Chyba nie słucha Cię zbytnio, kiedy mówisz, prawda? To bardzo smutne, przecież trzeba szczerze o wszystkim opowiadać... Trzymam kciuki, żeby zrozumiała i dała Ci dużo wsparcia, którego tak bardzo potrzebujesz.