photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 MARCA 2012

Dzień 11

Something wonderful is about to happen.

 

Szalenie się cieszę i rozpiera mnie słońce, kiedy myślę o tym, że już prawie pozbyłam się nienawiści do siebie samej. Do swojego ciała. Do swojego umysłu. Napisałam "prawie", żeby nie chwalić dnia przed zachodem słońca, bo gdzieś to ziarenko we mnie siedzi. Liczę na to, że nie dam mu odpowiedniego gruntu, by się rozrosło i zdusiło mnie, odbierając soki życiowe. Teraz będę dbać o te ziarna optymizmu i siły. Jestem z siebie dumna za każdym razem, kiedy udaje mi się pokonać jakąś negatywną, obraźliwą myśl. Czuję, że znów wychodzę na prostą i jest znaczenie więcej słonecznych dni w moim życiu, niż tych ponurych. Choć niebo ostatnio niezmiennie płacze szarością, ja mam słońce w sobie. Ja mam w sobie wiosnę. Niech wszystko kwitnie! 

 

Cieszę się, że wiele dziewczyn tutaj stawia na zdrowe odżywianie i ma mądre podejście do odchudzania. :) 

 

A mój bilans dziś nieco dziwny. To dlatego, że od razu po szkole wybrałam się na zakupy. Wreszcie znalazłam w swoim cudownym hipermarkecie kiełki, ale nie kupiłam ich, bo niedługo zacznie się u mnie jedzeniowy chaos. W zasadzie zaplanuję jeszcze tylko jutro, a zważę się w sobotę, zamiast w niedzielę. Myślę, że nie będę ważyć zbyt mało. Liczę na ok. 44-44,5kg.  

 

Bilans: 

6:30 woda z cytryną i kawa

6:45 dwie kromki chleba razowego z serkiem wiejskim z miodem 342kcal

9:45 Activia 109kcal

12:30 jabłko, dwa wafle ryżowe 150kcal

15:00 batonik Chocapic i sok owocowy 200kcal

18:00 30g makarony razowego z rybką w sosie pomidorowym 280kcal

1081kcal

 

Jeszcze trzeba do tego dodać troszkę popróbowanego bigosu, bo mama wzięła mnie na degustatora, chociaż wcale się na takim jedzeniu nie znam. ;P  

 

Ćwiczenia: 

ćwiczenia na ręce

ćwiczenia na nogi

ćwiczenia na brzuch

 

Miłego wieczoru : >  

 

PS  Nie będę miała czasu pisać jutro, ani w weekend, więc żegnam się z Wami do poniedziałku. ;) Mam nadzieję, że te trzy dni dobrze Wam pójda. :) 

Komentarze

skinnychange ile ty masz wgle wzrostu? ;p 44 kg, no nie wierzę!
16/03/2012 21:22:22
schizaa Ja uwielbiam bigos, ale taki zupełnie bezmięsny i najlepiej robiony z młodej kapusty.
Pięknie, że prawie zdusiłaś "nienawiść" do siebie, to się chwali :-)
16/03/2012 11:54:57
ashaa19 168cm. :)
15/03/2012 20:07:44
ashaa19 Ja też waże 44 kg :D
a ile mierzysz ? xD
15/03/2012 20:02:23
xxaimxx38kgxx Mało, bo wstaję 11-12 ;) Zresztą wcześniej nic nie przełknę. Niestety kupiłam tylko kosmetyki. Ale może jutro kupię buty, bo się jeszcze przejdę :D
Dobrze że zaczynasz się akceptować ;)
15/03/2012 19:50:25
jest57bedzie47 kiedy czytam Twojego photobloga, widzę dosłownie kopię swojego drugiego, bratnia duszyczko:)
łałała, wszystko pieknie ladnie, ale po co Ci byl ten batonik? tak bardzo chcialas go tutaj zpaisac w dzisiejszym bilansie? nie daj sie tym pustym kaloriom. Twoj organizm ich nie potrzebuje, one sa niezdrowe.
PS. 44kg to malutko, heeej:<
15/03/2012 19:43:16
skinnymuffin gdybym miała choć z kim ćwiczyć, a tak to brak motywacji. tylko ochota na czekoladę, która czai się u mnie w szufladzie :(
15/03/2012 19:40:53
ashaa19 Nooo, ja dziś wykorzystałam już całą rolkę papieru :D ho ho. xD
15/03/2012 19:38:00
skinnymuffin jejku, 44 kg o.O marzenie ściętej głowy ^^
15/03/2012 19:36:49
littlesnowflake No dokładnie, a mówią na nas, że się nie ubieramy jak należy itp. Też się cieszę, że jest tak ciepło i słonecznie. Wreszcie wiosna.
15/03/2012 19:14:26
tacomusimalojesc no zdrowie podstawą ;)
15/03/2012 18:39:33
alwayshungry mysle nad tym odkąd wróciłam ze szkoły no i cóż? Mądrze mówiła, ale do mnie nie dotarło. Muszę być chuda, musze, muszę, muszę..
15/03/2012 18:26:22
zeldaxlove46 Bardzo ladny bilans :)
15/03/2012 18:02:18

Informacje o iminvictible


Inni zdjęcia: Damme Carnival 2025! cherrykinnSzymon tezawszezle... maxima24... maxima24... maxima24Wiosna idzie....pozdrawiam. halinamTuż przed wschodem andrzej73Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionka