Nie kłam sobie, a nikt ci nie skłamie.
Staram się być szczęśliwa i żyć ze sobą w zgodzie, ale trudno wypełnić się światłem, kiedy dookoła wszechogarniający mrok. Nie lubię żyć w swoim domu. Z każdej strony jestem obrzucana pretensjami, a to rodzi ogromne poczucie winy i wydaje mi się, że nie zasłużyłam na szczęście i harmonię. Jakbym próbowała ustawić kilkunastopoziomową piramidę wartości na tratwie, rzucanej sztormem. Dlaczego oni ciągle niszczą moją piramidę wartości? Cokolwiek, co chce stworzyć musi tu szybko runąć. Nie ma miejsca dla akceptacji i harmonii.
Tak trudno walczyć z samym sobą.
Zastanawiam się nad tym, jakie zmiany muszę wprowadzić. Będę ważyć się co tydzień, mierzyć i robić zdjęcie co miesiąc. Zrobiłam dziś rano zdjęcie, ale chcę, żeby ten blog był w miarę estetyczny, więc go nie wstawię. W ogóle zastanawia mnie mój styl ubierania. Kupiłam ostatnio dżinsową kurtkę za dużą o 4 rozmiary i pomyślałam, że mam zbyt wiele za dużych ubrań. Masa koszul, swetrów, koszulek w większość męskich. W zasadzie nie jestem zbyt dziewczęca, ale na razie w dziewczęcym stylu nie czuję się za dobrze. Mam zbyt toporną figurę. Wszystko się zmieni, zmieni się. Tak.
Tymczasem bilans...
6:25 szklanka wody z cytryną i kawa
6:45 kaszka jabłkowa z płatkami czekoladowymi 297kcal
9:45 Activia 108kcal
12:30 kromka chleba razowego i pół marchewki 70kcal
16:00 makaron gryczany z pomidorem, brokułem, tuńczykiem i jajkiem 350kcal
18:00 dwie kromki chleba razowego z Zotarellą i pomidorem 200kcal
1025kcal
...i ćwiczenia:
15min różnych ćwiczeń
300 skakanka
30min rowerek
15min hula hop
ćwiczenia na brzuch
ćwiczenia na nogi
Udanego dnia:)