Jest lato,mam wszystko gdzieś. Dziś robimy grila,przychodzą ziomki od taty i może Kasia. Jestem w okropnym nastroju,jezuu. Boli mnie wszystko,siedziałam od piątej na parapecie i wpatrywałam się w pędzące pociągi. Naliczyłam około 200 wagonów,super. Siedzę,słucham muzyki i myślę. Pilnuję siostry, znaczy niby pilnuję ale ona gdzieś lata na dworze. Spoko,zaraz obiad :x Nie chcę mi się jeść. Chcę spać,tylko spać. Tęsknię za tobą bardzo,kocham Cię. Cześć.