po świętowaniu Maisonowych dziewiętnastych urodzin stwierdzam, że alkohol jest dla mądrych ludzi.
pomimo mojego czerwonego gardła, uważam, że impreza była świetna! ;d
Deli Deli Deli!
september is coming!
uśmiechniesz się do mnie jak się ładnie spojrzę? ;d
fejsbuk jest pożeraczem mojego czasu, który powinnam sobie 'umilać' chemią, matematyką, angielskim i nieszczęsnym polskim.
matura tuż tuż a ja książek ani rusz.
dziwne... bo ja nadal myślę, że ktoś lub coś zrobi to za mnie, a przypominam, że za 3 dni mamy kwiecień.
nie, wcale nie jestem leniwa.
17.04.11 czeka mnie przemiłe (bo jakżeby inaczej) spotkanie z Czesławem :)!
a tymczasem siedzę i wcinam morelowy kisiel z witaminą C!
na chorego Kiśla dobry jest kisiel.
"Moi drodzy, zakończcie te bzdury o tym że wam nie brak nic [...] nadszedł dzień, ten wielki dzień, że nas stać na miłość dłuższą niż tydzień."