chciałabym napisać tutaj... coś.
coś, do czego będę mogła w każdej chwili wrócić.
i żeby te słowa czytane za każdym razem brzmiały tak,
jakbym powiedziała je po raz pierwszy.
tak samo motywująco, lub tak samo krytykująco.
chciałabym znaleźć takie unikalne słowa
które nie będą tylko słowami.
jejku
pozostaje mi tylko przypomnieć
że czekam :)
i będę czekać zawsze.
i zawsze będę należeć tylko do Ciebie.
zawsze zawsze już zawsze!
i wiem, wierzę, czuję to, że będzie kiedyś inaczej.
bo będzie, prawda?:)
a wiesz co najbardziej denerwuje?
gdy mówię, że Cię kocham i widzę te kpiące spojrzenia innych ludzi.
i słowa które uderzają jak piorun:
że ja nie mogę mieć pojęcia o miłości.
no dobrze.
to jak mam nazwać to, że może i jesteś potrzebny mi na codzień, tak tylko dla mnie
ale zadowalam się tym, że czasem minę Cię gdzieś wśród ludzi
a Ty uśmiechasz się do mnie tak, jakbym była dla Ciebie na prawdę kimś wyjątkowym :)
jak mam nazwać to, że jestem szczęśliwa bez Ciebie
bo wiem, że Ty już masz swoje szczęście.
i nie ważne że dzielisz je z kimś innym.
jejku, przysięgam, że gdy spotkam Cię zupełnie przypadkiem
i spojrzę na Twoją ucieszoną moim widokiem buzię
jest mi tak niesamowicie dobrze na sercu!
przysięgam, że moim priorytetem nie jest przytulanie Cię, całowanie i cieszenie Twoją obecnością
chociaż wiele bym za to oddała
najważniejszy jest uśmiech na Twojej twarzy.
to tyle.
i żebyś nigdy nie był smutny.
...
ale przecież ja nie wiem co to miłość:))))))))))))))))))