Wiecie co..nie nawidze byc chora. Dzisiaj oczywiscie poszlam do szkoly, ale juz po 1 lekcji (o 9:45) doszłam do wniosku, ze nie dam rady i zwolnilam sie.
W domu tak sie pod kocem w salonie nudzilam, ze zaczelam ukladac w szkolnym folderze swoje notatki, wypracowania itp itd ;) W trakcie ogladalam programy takie jak 9/11: In Memoriam New York City, Program o Nostradamusie, jakis beznadziejny film z Vanessa Hudgensj jednak doszlam do wniosku, ze z moim bolem glowy nie dam rady sluchac jak wyje na scenie.
Teraz chwilowo zatrzymalam jeden z moich ulubionych filmow Changeling, ale zaraz ide dalej ogladac ;)
I oczywiscie trzeba sie troszeczke pouczyc...miedzy innymi z Historii i Polityki..
Nie wiem czy już to mowilam, ale jezeli sadzicie, ze Angielskie College to niski poziom, to zapraszam do Regenta. A Levels to ogromny krok od GCSE's (A levels to oceny w collegu, a GCSE's to odpowiada za oceny w szkole).
Jednak nie jest aż tak źle.. ;)
Plany na dzis:
* Do konca obejrzec film
* Pouczyć sie z Polityki i Historii
Ogladanie tvv
Zdjecie z najdrozsza Sarah ;)))))
byebye people