Pisze teraz bo wiem, że większość na imprezie więc mniej osób przeczyta.
Jest chujowo. Nie będę pisać jak było na obozie, w drugiej połowie lipca czy nawet w Egipcie, choć temat egiptu potrące, bo nie da się bez tego.
Poznałam tam pare zaje*istych osób, naprawdę. Gus, Bado, Mavo i Momo. I kur*a zawsze muszę coś spieprzyć, a najgorsze jest to że nie da się tego odwrócić. Z Gus'em i z Bado będę miała kontakt. Bado sam poprosił a Gus... Hmmm... Niestety nieumyślnie go trochję zranilam :(. W chuj z Mavo pewnie się spotkam bo na pare lat przyjeżdza do dziewczyny swojej do Krakowa, więc luz. Ale gorzej z Momo. Zwierzyłam mu się ze wszystkiego, rozmawiałam z nim o wszystkim i o niczym. O muzyce, sporcie, co chce robić w życiu i co on robi. Wszystko muj powiedziałam o swoich tajemnicach itd. Ale popełniłam dużo błędów. Dla niego jestem "selfish'.Bo odmówiłam mu czegoś, nie pożegnałam się z nim bo za wcześnie wyszedł z imprezy i teraz tego w chuj żałuje. Nie licząc że nigdy nie miałam takiego poczucia winy to do tego. Pierwszy raz doświadczam tak mocnego bólu jakim jest tęsknota. Zawsze wiedziałam że kogoś spotkam czy za 2miesiące czy za rok, a poza tym zawsze mam kontakt z ludzmi. Lecz teraz czuje coś zupełnie innego. Ten ból, to.... nawet trudno jest mi to opisać. Nawet rozmowa z Gus'em tu nic nie pomoże.Najgorsze jest to że mi to nie przejdzie dopóki z nim nie porozmawiam., co będzie w chuj trudne.
Kur*a myślałam że pisząc mi trochę ulży ale ni chuj.
Inni zdjęcia: ttt bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegames