Powitanie / Imagin : Harry &

Powitanie :)

Cześć, mam na imię Alexandra i mam 14 lat. Jestem wielką fanką One Direction i nie pytajcie ile mam wzrostu (haha, Liam :D). Dobra, mam zamiar pisać imaginy z chłopcami oczywiście w roli głównej. Będę się starała i mam nadzieję, że będą Wam się podobały. To na tyle, a teraz czas na pierwszy imagin, który oczywiście może mi trochę nie wyjść, bo w końcu to mój pierwszy... :]

Imagin : Harry e

Jesteś z Harry'm już od roku. Bardzo go kochasz i on Ciebie też. Jednak od tygodnia kłócicie się o jakieś błahe sprawy. Dzisiaj wrócił do domu pijany. Znowu się pokłóciliście. On zaczął Cię wyzywać i w pewnym momencie uderzył Cię z "liścia" w policzek, a kiedy zaczęłaś płakać zaczął sie z Ciebie śmiać. Wiedziałaś, że on jest tylko pod wpływem alkoholu, i że gdyby był w normalnym stanie nie zrobiłby tego. Jednak bardzo zabolało Cię to. Zapłakana pobiegłaś do parku i usiadłaś na bylejakiej ławce, po jakiś czasie zasnęłaś. (...) Obudziłaś się na łóżku w Waszym domu. W domu Twoim i Harry'ego. Rozejrzałaś się, ale w pokoju nikogo nie było. Dotknęłaś dłonią policzka, który bardzo mocno zabolał. Syknęłaś z bólu i jedna łza Ci poleciała po policzku. Zeszłaś na dół i zobaczyłaś Harry'ego. Siedział w salonie i oglądał telewizję. Westchnęłaś cicho, żeby Harry tego nie usłyszał, jednak było inaczej, Odwrócił się, a Ty ze łzami z oczach wyszłaś z salonu i poszłaś do ogrodu i usiadłaś na leżaku. Chwilę potem obok Ciebie kucnął Harry, Spojrzałaś na niego, a potem w bok. Loczek złapał Cię za rękę, którą natychmiastowo wyrwałaś.

- Ja Cię przepraszam, ja nie wiem... - zaczął Harry.

- Nie kończ - przerwałaś mu. - Ostatnio między nami się nie układa, wczoraj przyszedłeś do domu pijany, wyzywałeś  mnie, uderzyłeś i jeszcze śmiałeś się, kiedy płakałam. Zobacz - pokazałaś mu palcem na swój policzek, na którym był bardzo widoczny siniak.

- Proszę, teraz mi nie przerywaj - teraz Harry zaczął kładąć swoją dłoń na twojej. Nie sprzeciwiałaś się teraz, nie miałaś ochoty. - Ja Cię bardzo mocno kocham i wiem, że bardzo Cię skrzywdziłem. Nigdy nie sądziłem, że mogę tak barszo kogoś pokochać, a tym bardziej skrzywdzić. Obiecuję, że to się więcej nie powtórzy - skończył swój monolog i ręką pogładził Twój policzek, na którym widniał siniak. Pocałował Cię w niego a potem delikatnie i zarazem czule musnął Twoje usta. Odwzajemniłaś to, więc Harry poczuł się pewniej i teraz całował Cię delikatnie, czule, zachłannie, jakby zaraz miał być koniec świata...