I zawsze pojawia się uczucie,
że na całym świecie istnieje tylko jedna osoba, którą możesz pokochać.
Ale później znajdujesz sobie kogoś innego.
I wydaje się śmieszne,
że kiedykolwiek się o to martwiłaś.
Może kiedyś.
Może gdzieś.
Może letniej nocy.
Może u Ciebie.
Może u mnie.
Może z Tobą
Może beze mnie.
Może nigdy.