Jest fajnie.
Zaczynam żyć... Co prawda cierpią na tym moje studia, ale... nie wiem.
Nie umiem się do niczego zabrać na poważnie.
Wszystko robię po łebkach, jak najmniejszym kosztem...
Znów zaczyna się faza 'zimowa', co mnie bardzo zaczyna irytować.
Faza siedzenia w domu i zamulania... Oby nie.
Chcę piątek! Bo piątek zapowiada się baaardzo fajnie, a weekend zresztą jeszcze fajniej. (;
Obym dotrwała...
Mechanika, biofizyka, grafika, przetwarzanie sygnałów biomedycznych...
zapowiada się dłuuuuugi tydzień... </3
Lalalala. Otaczają mnie fajni ludzie! :3