Już połowę soboty przesiedziałam w fotelu przed telewizorem, a teraz zmieniłam miejcówkę na łóżko.
Muszę się jakoś ogarnąć z tą nauką i zacząć powtarzać, ale jakoś mi to niestety nie wychodzi.
niesamowicie mi go brakuje
już jutro niedziela, potem nowy tydzień i weekend w Gdańsku mnie czeka, nareszcie.
muszę coś ze sobą zrobić, jestem okropnym leniem.