daaawno mnie tu nie było. Jakoś czasu nie było ;))
najpierw Warszawaa, później Białystok, Suwałki i MAAAAAZURY.
Mazury to było coś pięknego, 7 dni na jachcie. Nauka żeglowania, wypadanie do wody w czasie szkwału, SPOKO <3
a teraz siedzimy sobie nad Soliną jak widać na załączonym obrazku .
Pozdrawiamy z Zuzką ;33