' parada karykatur, które wyrzeźbił skalpel '
Przenikliwy ból atakuje zewsząd moje skronie. Pulsujące w rytm wybijanej muzyki zdają się tańczyć jak zagrają im czynniki zewnętrzne. Są podporządkowane i uzależnione od pogody, ciśnienia, nie umieją funkcjonować, gdy któreś z wyżej wymienionych jest źle dostosowane. Co byśmy nie powiedzieli, jakich argumentów byśmy nie użyli i tak wszystko sprowadza się do jednego prostego sformułowania 'życie'- tym prostym słowem potrafimy uzasadnić każdy czyn, gest, błąd. Co nam po tym, skoro nie umiemy odpowiednio uargumentować i uzasadnić swojej odpowiedzi. Sądząc, że pozjadaliśmy wszystkie umysły tego Świata nie mylimy się, ale zapominamy dodać, że były One puste w środku i zapełniły żołądek, nie głowę. W dalszym ciągu boli mnie głowa, nie poradzę na to nic, trzeba czekać, aż skronie zapełnione pozostaną muzyką leczniczą, która będzie ukojeniem dla mojej kory mózgowej..
btw.
jak bardzo mnie to interesuje? A ile wynosi pierwiastek liczny 0?