' wiesz, że mnie nie obchodzi, co pomyśli o mnie świat, bo nie jestem marionetką, a Ty? niestety tak '
Zaczęłam ukłądać puzzle. Milion małych kawałeczków, które w ostateczności stworzą całość. Zgraną, jednolitą, niczym niezmąconą całość. Wiecie co przykuło moją uwagę w tym żmudnym i ciągnącym się w nieskończoność procesie? Brak jednej maleńkiej części, bez której to obraz nie jest obrazem. Całość została zdeformowana. Wiecie czym była zaginiona część? Ludźmi. Każdy z nas sądzi, że jest odrębną częścią ukłądanki, jednym z miliona puzzli, ale tak naprawdę tworzymy jeden maleńki puzzelek, którego nie ma. Jesteśmy najistotniejszą częścią układanki, która wraz z ubiegiem lat została zgubiona. Najistotniejszą, a zarazem tak mało istotną..