jakies tam kolejne z serii "oczy".
siema!
tydzień minął mi w sumie w porządku, ale od wczorajszego wieczoru jest na serio świetnie. nie spodziewałam się czegoś takiego i zaczyna mi się wydawać, że to wszystko coś daje.. oby wszystko szło dobrą drogą. no musi, prawda? poza tym dzisiaj otzrymałam bardzo miłą wiadomość.. tęskniłam za takimi smsami, serio. a co do reszty tygodnia to tak: sprawdzian z angielskiego, kartkówka z matematyki, poprawa z odpowiedzi z historii (z dst na bdb-!) i kartkówka z chemii.. nie no, poradziłam sobie w sumie. wszystko poszło dobrze. w szkole ogólnie jest okej, chociaż w tym tygodniu czeka Mnie strawdzian z niemieckiego (tak, nic nie umiem) i z historii (z tym już lepiej). o, i jakiś test z Levela. treningi idą coraz fajniej, już się coraz bardziej klimatyzuję. dużo nauki, ale wiem, że to popłaci. czekam już tylko na liceum.. będzie świetnie. szkoda tylko, że będę przez jakiś dzień forever alone, ale no Kinga tam sobie znajdzie znajomych szybko, hahah. o, a dzisiaj jeszcze np byłam z początku z Julą na dworze i muszę przyznać, że jak miała 10, 11 lat, to robiła świetne miny! potem wbiłyśmy na orlik do Wiktorii, Pauliny, Oli, dołączył Ananas, odprowadziłam z Ananasem Julę do domu i potem gadałyśmy sobie jeszcze z pół godziny. dzień zaliczam do udanych. sytuację też. szczerze mówiąc.. teraz nie brak mi prawie niczego. no, na pewno mam przy sobie wszystkie osoby, które kocham, więc tyle dobrze! mam wspaniałych przyjaciół, mam cudowną rodzinę, mam genialną klasę, mam świetnych znajomych, mam JEGO oby tak dalej! w listopadzie czy tam pod koniec października czeka Nas występ, więc teraz dopłacamy za te spodnie, buty kupione, bluzy załatwić, wszystko ogarnąć, będzie spoko. jutro z mamą wybieram się na zakupy, potem na obiad, wracamy i chyba na dwór! po dworze się uczymy i kolejny tydzień się zacznie.. będzie się działo. lecę szukać tego programu w końcu!
do następnego wpisu.
Jesteś dla Mnie jak narkotyk. Moja własna odmiana heroiny. <3
Kocham Cię, Skarbie. Zawsze będę, dobrze o tym wiesz. <3