macie jakieś takie z sylwestra..
ja po prostu ZDYCHAM!
z góry przepraszam za siebie i za rozmowy telefoniczne,
które wykonałam do niektórych osób ehmmm.
no to tak, sylwester był po prostu mega. dawno się tak dobrze nie bawiłam, i znając siebie od teraz częściej będę wychodziła na imprezy hahah <3 było sytoooooooo! i co z tego, że nie mam siły wstać, nogi mnie bolą tak, jakby miały mi zaraz odpaść, głowa mi pęka - było warto <3 OJ TAM OJ TAM.
nie ma to jak puścić muzykę na fulla, otworzyć wszystkie okna, drzeć jape, i machać do ludzi <3
na zakończenie roku puściłyśmy Grubsona - Naprawimy to <333333
odpaaaaaaaaaaaaaaaały ;*
ps. JAKI TEN SZAMPAN BYŁ BLEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!