Wstawanie o 6, powrót ze szkoły 15, nauka i o 22 iść spać. Tak teraz tak moje dni robocze wyglądają, ale dzisiaj sobie zasnęłam po szkole więc jestem wyspana, minusów jest dużo nie będę pisała ich ale plus taki że jutro czwartek i piątek i weekend od 17 się rozpocznie.<3 Ooo kutwa zapomniałam urodzinki Wojtka. *.* Łoo trzeba kupić prezent. Projekt trzeba zrobić na historię i oddać w piątek. Moje pomysły się spełniają, w końcu coś mi się udaje w ten ponurej szkole. W styczniu w ferie jade do Londynu na 6 dni, a później Zakopny. *.* Dalekie plany..
Miłość znikła we mgle, nawet Ty znikłeś z głowy i z serca bo zraniłeś ale została rana.