Dzisiaj nie byłam grzeczną dziewczynką.
Po pierwsze: znowu wybuchnęłam śmiechem na lekcji, pani od geografii nie wyglądała na szczęśliwą. I tak jak przypuszczałam postanowiła sprawdzić moją wiedzę. To już 6 nauczyciel w tym liceum, który nie rozumie moich napadów śmiechu :(
Po drugie: popełniłam przestępstwo, łaaaa!
Po trzecie: nie mogę oduczyć się bluźnić.
Ale kochani, od jutra będe grzeczna!
"Znając Ciebie, nawet 5 minut wystarczyłoby Ci na rozkręcenie imprezy..."
Aniu, dziękuję, że jesteś ;-*
Kocham Cię, wiesz to!