Dziś coś innego niż zwykle. A to dlatego, że 03.12.1981 roku w Langreo w Hiszpanii na świat przyszedł David Villa. A więc dziś obchodzi 31 urodzinki
Pamiętam jak to byłoby wczoraj jak siedziałam i czytałam o Nim pierwszy raz. Miałam łzy w oczach słysząc i czytając jego wypowiedzi na temat tego co przeżył, nie użalał się nad sobą wręcz przeciwnie dążył do doskonałości teraz też to robi. Mimo wszystko David zawsze jest uśmiechnięty. Nie zapomina o najważniejszych wartościach jakimi są między innymi rodzina, przyjaciele. Robi to co kocha w sposób o którym wielu by mogło tylko pomarzyć. Urzekło mnie to, że nie rezygnuje nigdy ze swoich marzeń. Dostrzega pozytywny nawet w tedy gdy inni myślą, że ich nie ma. Może wielu z was stwierdzi, że to głupie i dziwne, ale ja naprawdę dzięki właśnie Davidowi zaczęłam być uparta. Nie przejmuję się już jakimiś błahostkami. I staram się dążyć do osiągnięcia celu. Nie zawsze mi to wychodzi, ale w tedy przypominam sobie jego uśmiech na twarzy, ten błysk w oczach gdy strzeli bramkę. I stwierdzam z pełnym przekonaniem, że też chce taka być. Nie mam szans na granie w piłkę nożną, tak jak on ale za to mogę robić inne rzeczy które pokocham z równą wytrwałością i oddaniem jak Davidek <3
Po za tym życzę Mu :
+ kolejnych pięknych brameczek,
+ wytrwałości w dążeniu do celu,
+ uśmiechu na twarzy,
+ żadnych kontuzji,
+ dogadywania się ze swoimi kumplami z drużyny,
+ szczęścia w życiu prywatnym no i oczywiście zawodowym :D
+ spełnienia wszystkich marzeń <3
I jeszcze wiele wiele innych dobrych "rzeczy" których tu nie wymieniłam.
Wszystkiego Najlepszego El Guaje
Inni zdjęcia: * * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24... maxima24