Księżniczka <3
U nas w domu masakra.
synek ma od wczoraj jelitówkę,córka przeziębiona
z tego co widzę kaszel się nasila :(
ja całą noc źle się czułam,od rana wymiotowałam (chyba się zaraziłam
od synka) u niego na szczęście wymioty przeszły
jak na razie była jedna brzydka kupa,mam nadzieje,że wiecej nie będzie
boje się tylko ,że córka się zarazi i dopiero będzie katastrofa,ja jakoś dam radę
zwlekłam się z łóżka,wykąpałam i jakoś funkcjonuje.
Miłego dnia ! :*