hy

Koszmarny tamten tydzień. I także koszmarny ten. 12.12.12 - najokropniejszy dzień w życiu. Niby fajnie, bo ostatnia taka data, ale

przyniosła wiele złego. No ale nic, wytrwałam ! <3 teraz czeka mnie upragniony weekend! pózniej tylko 5 dni i prawie 2 tyg chill.

Dzisiaj na dworze w miarę cieplusio jak na zime, ale i tak ja-leniuszek zostaje w domu. Czekam na Szymka i razem koc+film+ciepła herbatka.

I tak zleci nam piąteczek <3 jutro sobota, więc przydałby się jakiś melanżyk. Może u Gabrysi cos sie wymysli, bo w końcu chata wolna :)

Ogólnie wczorajszy dzień w przyjemnym miejscu, z fajnymi ludzmi :) Zapowiadała się nuda, ale jak jest Germek to jest impreza !

KURDE.czuje już święta ! czuje je ! chce je <3 a potem sylwesterrrr!! mrrr. Dobra czas na robienie piernika *.* dziękuje,do kiedyś.