tak badzo pragnę Twojej obecności
w międzyczasie odchodzę w samotności
pragnę Twych ust i namiętności
życie mnie kopie bez litości
a miłość unosi się w powietrzu
spogląda na nas z góry
szydzi z nas
pozostaje w nas nienawiść
ból i zawiść
dlatego odejdź jak najdalej
zostaw mą duszę
daj zapomnieć
me serce
krwawi
jest dobrze, bardzo dobrze!
tuż tuż na pomorze się wybieram.