Na cenzurze.
Wracam po roku, dwóch?
Na dzisiaj mam tyle do powiedzenia:
"On polubił jej komentarz, ona go zaczepiła
On na jej profil zerka, ona jest dla niego miła
On żeby zapamiętać ją wysłał zaproszenie
Dziewczyna na zdjęciach wygląda jak marzenie
Ona zaakceptowała go, on się poczuł wielki
Dla niego to strzał na sto, dla niej to kolejny on
Podekscytowany z jej ściany polubił wszystko
Klika zajarany, czuł się z nią na prawdę blisko
On już ma plany, wyjawił jej swe sekrety
Mimo, że nawet tak na prawdę nie widział tej kobiety
Ona wrzuca nowe foty, on się coraz bardziej jara
W wirtualny space romans ten się przeobraża..."
I tak pusto się zrobiło..