Nareszcie nasze targi ;)
Pracowity to był tydzień, ale za to jaki przyjemnny. Łącznie uzbierałabym jakieś 40 min obecności na lekcjach, jeśli zliczyć z całego tygodnia, a może nawet mniej, a co najpiękniejsze żadnej nieusprawiedlowionej ^^
Wcale nie mam pecha na reklamach ;) przecież poznałam tylu ludzi przez wpadki ;P kilku naprawdę sympatycznych xD
Jutro kolejny dzień targów, oby moje gardło dało radę ;)