trwonię czas
dzień w dzień
dzień po dniu
w dzień i noc
all the time...
nie jestem panem swojego życia, moim życiem rządzi grafik w pracy, plan zajęć, rozkład jazdy tramwajów, repertuar w kinie, pogoda, debet na koncie, limit książek do wypożyczenia w bibliotece, czas który mają dla mnie znajomi, zasób sił który posiadam
wniosek: jestem uzależniona
więc umieram. Umieram na życie