tesknota zabija, powoli i bolesnie...
tak cholernie daleko, a zarazem tak blisko jest,
kolejny dzien, kolejny miesiac mija,
a nadal tak bardzo boli to wszystko...
gdyby tylko na chwile cofnac czas,
usmiechnac sie, przeprosic i przytulic...
czuje Twa obecnosc, badz przy mnie,
pilnuj, pomagaj, otul- badz aniolem mym..