'Marznę cholernie bez Ciebie
możesz być pokój dalej
ja nie wiem co osiągnę bez Ciebie
może zasnę i nie obudzę się wcale
palę się cholernie bez Ciebie
wypalam się, nikotyną nie gardzę
może pokocham Cię lepiej
pod murami twoimi płaczę
ja przy wzroku twoim
i przy spojrzeniu twoim
zimnym i chłodnym, umieram.
Ja wprost umieram.'