Bilans:
ś: pół miseczki mleka 1,5% z odrobiną musli- 180 kcal
dś: 3/4 bułki pizzowej- 250 kcal
o: pół talerza pomidorowej z ryżem, dwa naleśniki z dżemem- 500 kcal
p: nic
kolacja: nic
930/1000
+0,5 h ćwiczen
+spacer
Jestem taka napchana! Aż wstyd mi, że tyle zjadłam na obiad. Teraz nie dam rady nic tchnąć, tak brzuch mnie boli. Jeszcze okres dostałam. Muszę sobie to jakoś rozdzielać na 5 posiłków. Chociaż bilans jest dobry. Nie chcę jeść poniżej 800 kcal. Dziś powiedziałam przyjaciółkom, że się odchudzam. Lepiej mi. Teraz się nie poddam! Będzie mi wstyd, ze zawaliłam.
Powodzenia. ;*