Dziękuje skarbie ;***
hmmmm......długi wieczór, dużo przemyśleń, nie jestem chyba w stanie ogarnąć wszystkich myśli i wszystkich wydażeń z ostatniego czasu. Nie jestem w stanie zrozumieć otaczającego mnie środowiśka, za dużo w jednym czasie. I jest jak zawsze gdy coś zaczyna się układać cała reszta się wali, wszystko w jednym momencie, próba naprawienia jednego praktycznie gwarantuje że coś innego nagle się posypie. Ale za to wiem że mam przy sobie ludzi którzy będą mnie wspierać pomimo tego jaka jestem wredna, nie miła i oschła dla innych. Kurcze takich przyjaciół spotyka sie raz na milion lat albo i dłużej. Takiej siostry bliźniaczki nie ma nikt po za mną kocham cię moja blondynko ;*
Więc tak jutro znów szkoła-nie ciekawie się zapowiada ten kolejny dzień!! czy nie mogłoby wszystko wrócić do swojego porządku tak jak być powinno choć na chilę poczuć chociaż trochę stabilizacji. Znów nie wiem co przyniesie kolejny dzień (w sumie to nigdy nie wiedziełam, ale były one tak jakoś bardziej przewidywalne).
Dziękuje kochanie za najpiękniejszą różyczkę na świecie ;**** (Agaś ty też swoją kiedyś dostaniesz ;**)
Artur.....kocham ;**