doobra.. kolejny etap, kolejny kop w dupe od życia. Ta, niby uczący.. co się okaże potem. ;]
'' i chce również by życie dawało mi kopy i mocne znaki bym je doceniała, bo dzięi nim jestem taka a nie inna. ''
tu cytat z poprzedniej notki. Owszem chcę,ale czemu znowu musi obrywać jeszcze ktoś,prócz mnie? i tak dyrastycznie.. ;o
chujnia. bez dna. ...
jutro sprawdzian z chemii. Trzeba się pouczyć. :)
29 listopada wizyta w szpitalu u endykronologa.. kolejne dno.
dziadek.. dziadek bez zmian, dalej czuje się fatalnie. dołujące.. to wszystko.
wczoraj happy.. pogodziłam się z Pokemonem <3
z Dawidem jest OK..
dogaduje się z Ewką.
Aga, Ola.. też spoko.. nawet z łyżką.. ;]
chociaż tyle dobrze.
jutro wywiadówka.
Pierdole.. ma się za nas wziąść niby.
Nauczycielka z nazwy, wychowawczyni z średniowiecza. -.-
porażka. :/
nic mi się w życiu nie układa. Nawet grzywka. ;o Fuck. Fuck. Fuck. Fuck! kurwa Fuck.
japierdole.
będzie lepiej. kiedyś tam.. nie? :]
takie życie.. no bywa. :/