photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 STYCZNIA 2013

Imagin z Justinem.

Boję się. Boję się puścić jego dłoń i spaść w odchłań samotności i obojętności, mimo że nie jesteś tym którego kocham. Twoje pocałunki bolą, twój dotyk rani bardziej niż żyletka. Ranisz mnie za każdym razem coraz głębiej, ale boję się puścić twoją dłoń. Bo upadek mnie zabije. Pragnę być obok kogoś innego. Pragnę jego miłości. By chociaż oddał ją w połowie twojej. By całował cię na powitanie i mówił 'Dobranoc Kochanie'. Ale Leo był przeszkodą. Zdradzał cię i traktował jak szmatę. Ale nie umiałaś tego skończyć. To było za trudne...

Wibracja w kieszeni. Justin.

Ju: Hej, [T.I.] może chciałabyś wyjść dzisiaj ze mną.?

Ty: Justin...

Ju: Tak.?

Ty: Uratuj mnie. Zabierz od niego.

Ju: Ej, co ci jest.? Zrobił ci coś.?!

Ty: Mam dość jego zdrad, kłamstw i dotyku jego brudnych ust.. Zabierz mnie od niego.

Ju: Spróbuj się spakować. Zaraz będę.

Łzy pociekły po twoich policzkach... Justin ci pomoże i zaczniesz nowe życie. Bez Leo. Zaczęłaś się pakować. Trzask drzwi..

Ju: [T.I.] !! Jesteś tutaj.!!!

Ty: Sypialnia.

Wbiegł do pokoju, usiadł obok ciebie na podłodze i przytulił.

Ju: Nie kochasz go.?

Ty: Ani trochę.

Jus złożył na twoich ustach najsłodszy pocałunek świata. 

Ju: A w twoim sercu jest miejsce dla mnie.?

Ty: Ono całe należy do ciebie.

Ju: I will catch you if you fall...

Wtuleni, bez trosk, zakochani po uszy. Spędzacie ze sobą każdą chwilę życia. W tej chwili czterolistne koniczynki mogły zwiędnąć. Gwiazdy przestać spadać. Konie zachować swoje podkowy, a porcelanowe słonie opuścić traby. Znalazłaś juz swoje szczęście. To on codziennie śpiewał ci kołysanki. To on całował cię na powitanie. To on był tym jedynym. Tym którego naprawdę kochałaś... Koniec.

No i jak.? ;D 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika illegalthing.