jest mi gorąco, jest za piętnaście piąta.
rzuć mnie na stół i rozkrusz, a potem wciągaj.
po co Ci ta koszulka? weź ją ściągaj,założę ją na siebie,nigdy Ci nie oddam.
weź mnie za włosy i pociągnij mocno tak.
wiem, że gdy jej patrzysz w oczy, widzisz moją twarz.
powoli podejdź do mnie,przestań już grać!
bo jeśli jesteś kokainą, nie chcę przestać ćpać.