nawet jeśli coś w środku rozpieprza wszystkie moje myśli.
Wszystkie moje łzy, cierpienia, ból, smutek, przekleństwa, przepłakane i nieprzespane noce, pocięte serce - nazywam Twoim imieniem.
Wystarczy mi jeden mały promyk nadziei, jedna maleńka rzecz,
która przyciągnie moją uwagę i skieruje mnie tam, gdzie powinnam być.
My nie jesteśmy pojebani,
my pracujemy na zajebiste wspomnienia.
Przysięgam na Boga, że złamię Ci serce.
Chciałam Cię na dłużej, na zawsze.
Nie ma nic gorszego niż zawieść się na człowieku,
wobec którego miałeś największe oczekiwania.