"Janioł "
Ilekroć spotykamy się tu,
w powietrzu unosi się zapach bzu.
Liście delikatnie trzepocą nad nami
niczym anioł, którego widzę, swoimi skrzydłami.
Łany złotych zbóż opadają mu na ramiona,
a namiętność jago ust jest nieograniczona.
Leciutki jak motylek dotyka ziemi,
od czasu do czasu spoglądając na mnie oczkami swemi.
Każdy płatek, źdźbło, a nawet igła na sośnie
po jego dotknięciu uśmiechał się radośnie.
Im większa odległość między nami była,
tym częściej myśl mnie trapiła,
czy ten punkcik daleko ode mnie
to on czy slońce promienne ?
Taka tam moja wena twórcza o 3 w nocy :)
Rise Against - Audience Of One !