I guess it's just my stupid luck

tak w ogóle, to w końcu może będą jakieś zdjęcia młodsze, niż sprzed pół roku, bo aparat pożyczyłam. działający. mam w łapach prawdziwy, działający aparat, który robi zdjęcia i w którym działa matryca. orgazm.

poza tym boli mnie każdy fragment ciała. miałam iść do szkoły - a nawet siedzieć w niej do piątej w imię pieprzonej fizyki - ale jakoś tak śmiesznie wyszło, że o dziesiątej zdołałam zwlec się z łóżka. spaść, uczciwie mówiąc.

(So don't tell me if you're off to see the world
I know you won't get very far
Don't tell me if you get another girl baby
Just tell me if you get another car)

a poza tym, co to jest za nonsensowna potrzeba ekshibicjonizmu. wchodzić na pb tylko po to, żeby napisać, że nie poszłam zaliczać fizyki i słucham piosenek o złamanym sercu. brawo, dziewczynko.

na olimpiadę oczywiście nic. nawet nie wiem, na kiedy.