"Ulice o szczycie, a w samym środku ja, sekundy gonią czas.
Wrzucam bieg, zamiera świat.
Przez deszcz widzę każdą zatrzymaną w ruchu twarz.
Wspomnień flesz razi mnie i czuję jak krew zaczyna we mnie biec.
Nim nastanie noc, każdy wzrok i tak padnie na mnie, nic już nie odstanie się.
Chciałbym móc patrzeć tak, jak wy.
Nie widzieć tego, co we mnie tkwi."
odpuszczam.