Wszystko ma swój początek i koniec.
Po każdym końcu przychodzi nowu początek.
A każdy początek oznacza koniec.
Życie toczy się dalej...
Nic nie trwa wiecznie, wszystko wygasa... Często żałuję, że nie można tego wszystkiego zresetować w połowie.
Naprawić swoje błędy. Sprawić by życie było idealne.
Jednak...
Nikt nie zazna wiecznej chwały i dobrobytu jeśli nie pozna ziemskich cierpień.
Czas zacząć wszystko od nowa i poprowadzić lepiej niż za pierwszym razem...
Szanse się stworzy.
Za tydzień żegnam się ze szkoła, która nauczyła mnie wielu nowych rzeczy...
Która mi pokazała co to życie, i wytknęła mi moje błędy, za co jestem niezmiernie wdzięczny.
TERAZ JUŻ WIEM, co robiłem źle.
Pozostało jedynie znaleźć nowy początek, chwycić go za nogi i nie puścić,
Jestem pewien, że dam rade...
(Jestem zbyt stary żeby zakończyć to inaczej)
To co...
Zapraszam na pokład wszystkich chętnych!!!