Czasami, czasami zastanawiam się czego sam chce...
W sumie od paru dni doskonale wiem czego chcę,
choć staram się tego do końca nie dopuszczać.
Nie jestem małym dzieckiem, które musi mieć wszystko o czym choćby pomyśli.
A czasem chciałbym...
No i są piękności. Moja przyjaciółka już nie raz mówiła mi, że moge mieć to czego chce.
I nie chodzi tylko o TĄ jedną rzecz.
Tak o Tobie mówię Kasiu-Kasieńko...:*
No może i tak...NIE WIEM...
moja samoocena nigdy chyba nie będzie na tyle wysoka by to szczerze przyznać.
Ale szczerze dziękuje...
Naprawdę, aż mi miło kiedy o tym myślę.
Wracając do codzienności, zastanawialiście się czasem i po CH*#@% ja w sumie wstaje skoro i tak wiem, że nic ciekawego, ani miłego mnie dziś nie spotka? Skoro i tak albo ja albo ktoś coś SPIE@#%@^?
Pewnie tak, dla każdego teraz to jest norma.
Zastanawia mnie tylko czy to taki wiek, czy już tak zostanie? Bo jeśli to drugie to chyba zacznę brać coś na uspokojenie.
Jutro kolejny ciekawy dzień...
Nie tylko dla mnie, dla każdego...
W sumie, każdy dzień jest dobry do tworzenia okazji.
Tak, dobrze widzicie, okazję trzeba stworzyć a nie wyczekać!!!
Zasada Życiowego Survivalu nr 1:
Zamiast czekać, aż zrobi się samo, zróbcie to sami...
To tyle...
Thanks for the MMRS minna...