Bastyla kochana moja <333
Wczoraj na jezdzie spisała się dziewczynka. Luźno szła , reagowała na pomoce , galopik ładny był tylko ze skokami średnio. :)
Później popracowałysmy naturalnie - przechodzenie pod brzuchem , wsiadanie na na nią i schodzenie z jej zadu , cofanie sie poprzez dotyk ręki i 1 raz na niej stałam. Wszystko to na oklep i na kantarze. Ogólnie wczoraj roboty mielismy , konie nam z łąki uciekły na 2 łake to dalismy im wody , pojechalismy zwinąc tasmy , ogrodzilismy je na tamtej łące , troche sprzątania , rano jeszcze siłowanie sie z Rivka i Orla. Ale jakoś Rivka przyszła. Ogólnie wczorajszy dzień bardzo udany. To teraz wyczekuję poniedziałku bo znowu do konia. Chociaż może dzisiaj na łąkę do nich pojadę. Zawioze im jedzenie , może Bastyle popracuje ze mną.Dopiero zaczynamy pracować naturalnnie, a ona już rozumie o co mi chodzi. Narazie ją nagradzam teraz postaram sie ja nagrodzic zwykłym poklepaniem. Jak ja ją kocham. Kurde muszę szybko te owijki zrobić.