Siemson .
Ostatnie dni są pełne refleksji i wzruszeń z powodu wyjazdu London do Dani . Ona świetnie się bawi kiedy my w milczeniu siedzimy na szkolnym korytarzu . . . Dziękuję , że zostawiłaś mnie na pastwe losu podczas lekcji matematyki .
A tak serio to nawet nikt nie zauważył , że cie nie ma <lol2>
A tak serio to tęsknimy za Tobą i twoją dowcipną głupotą , którą rozwalasz mnie na małe atomy prawie na każdym kroku .
Współczuję Ci przy okazji bo jest dużo roboty w szkole . Jejciu , nawet nie wiesz co u mnie . Od wczoraj boli mnie brzuszek , jutro idę na rozciąganie , później na zakupy . Mam nadzieje , że wywiążesz się z obietnicy i przywieziesz mi duński alkohol xd
I LOVE AND MISS YOU LONDON <3
- your Caro .
Korzystając z okazji władania twoim photoblogiem , zapraszam do siebie:
chciałabym pozdrowić mamę , tatę , moje Inside Crew , Mateusza i Ciebie drogi czytelniku :*
love, peace
spokojnej nocy <3