Z Gdyńskiego Akwarium. Tego nie da się opisać, jak niektóre ryby potrafiły zachwycać.
Dzisiaj od rana start z dietą, wypiłam już pół butelki wody i zjadłam jabłko, teraz trochę kurczaka - staram się jeść w małych ilościach, a często. Nie ma sensu się głodować.
Moje wakacje zaczynają mi się podobać. Ledwo wróciłam z Gdańska, a zaraz wyjeżdżam na wioskę do babci, trochę się nią poopiekuję, być może zabiorę ze sobą kumpelę, to będzie ciekawej, haha. A za tydzień jadę nad jezioro z bratem, tak więc baaaardzo mi to pasuje!
Pogoda jest okropna. Miałam naprawdę ogromne szczęście, że przez cały ten tydzień, kiedy byłam nad morzem, nie widziałam ani kropli deszczu! Na pogodę naprawdę nie mogłam narzekać, dzięki temu mam piękną opaleniznę :D
Uciekam jezcze pobiadolić z mamą, bo dzisiaj ucieka już do pracy i będę się sama obijać w domu >< Ale sobie zaplanuję cały dzień ćwiczeń, aktywność na 100% :)
Trzymajcie się.