Przykro jest sobie uświadomić że nawte 'przyjaciel' ma o Tobie złe zdanie zupełnie bezpodstawnie.. A najbardziej śmieszy mnie fakt że ktoś potrafi mówić że zazdrości jej że jest koło niej ciągle mnóstwo facetów poczym za kilka miesięcy nazywa takie zachowanie 'puszczalskim' przyczym o ile sie niemyle 'puszczalska' mówi się o dziewczynie, która utrzymuje kontakty seksualne z różnymi mężczyznami z tym że w przypadku tej osoby nie ma nawet mowy o takim zachowaniu..
Uważam że takich rzeczy się nie robi tajemnica, to tajemnica.. i nawet jeśli nie jest juz tak jak dawniej nie powinno się opowiadać na prawo i lewo jakie ktoś popełnił błędy.. wiadomom że każdy je popełnia nie istnieją ludzie idealni.. a zanim coś spierdolimy warto było by spojrzeć najpierw na siebie i zastanowic sie czy nie mamy sobie nic do zarzucenia..
Zmieniłyśmy się ? dlatego że korzystamy z życia? Dlatego że już nie jesteśmy takie naiwne jak kiedyś ?
Nierozumiem dlaczego Was to tak boli.. a może to poprostu zazdrość ?
Ja osobiście uważam zresztą tak jak Angela zmieniłyśmy się na leprze i przykro nam że tak bardzo wam przeszkadza że nie dajemy sie już wykorzystywać i ze ważni są dla nas Ci na których możemy polegać.
I nie liczcie na to ze uda wam się zniszczyć to co jest między mną a Angelą.. Cały czas powtarzacie że teraz udajemy wielkie przyjaciółki a kiedys się kłóciłyśmy.. tylko że NIKT z was nie jest z nami 24h 7 dni w tygodniu i nie wiem ile sobie zawdzięczamy, niewie że zawsze możemy na siebie liczyć, niewie że nawet o 12 w nocy możemy do siebie zadzownić i wypłakac się do słuchawki lub poprostu nic niemówić nikt tego niewie jednak wszyscy pozwalają sobie krytykować i oceniać..
Agela, Kłaudia, Sylwia, Minia czy chodźby kiedyś Kasia S. to na nich mogę liczyć.. Czy to własnie jest ten POWóD?
To że mogę im powiezyć swoja tajemnice mając pewność że NIGDY jej nie wyjawią...
Może najwyższa pora zastanowić się nad sobą i dostrzec swoje wady.. ?