To już moja druga notka, ale to za wczoraj, bo nie pisałam.
Będę modlić się, aby Mama zabrała mnie stąd, z tego świata. Nigdy nie życze nawet najgorszemu wrogowi tego bólu! Ja nie chce tych łez, tego okropnego uczucia w środku, że spieprzyłam sobie całe życie. Tego, że jutro będzie to samo i pojutrze, w następną niedziele, za miesiąc.. Tylko ja tak potrafię, brawa dla mnie. Nienawidze siebie, więc lepiej gdyby mnie nie było..
Jedna osoba w tą czy w tą...