Z dzisiejszego treningu. Skakalismy parkur, 8 przeszkód o wzrastającej wysokosci. Pojechałam do 90cm, czyli ok. Z tym, że zrobiłam maaaasę błędów. Jej, kiedy ja w koncu stane sie wystarczająco dobra w tej dziedzinie? ehhh
Jutro an Pamelci :P zobaczymy, zobaczymy. Ale założe się, że bedzie o niebo lepiej niż na tym Uparciuchu ;)