Kotek narecie dostał imię- Kair. Po koniu takim jednym ;)
Kairek właśnie spada z mojego biurka i ściaga ze soba zdjęcie ;P na którym jestem ja, Merlin, Mateusz [*] i Madzia M. ;P oczywiście ho ho kilkanaście lat temu.
Z mało dni w tygodniu, za mało godzin w dobie..
Teraz TO święto jest najważniejm Świętem. [*]