Powrót po dość długiej nieobecności. Z kolejnymi kilogramami, ale również z większą motywacją.
Marzy mi się to cholerne 49 kg. I będzie. Jeszcze nie wiem kiedy, ale będzie. Z Wami mi się uda. <3
Dzisiejszy bilans:
na śniadanie kromka chleba żytniego z sałatą i trzema plasterkami ogórka (bez masła);
to samo na drugie śniadanie i obiad, a między tym jabłko. To byłoby chyba na tyle.
Nie mam siły ćwiczyć. W ogóle mi się nie chce. Wolę się przejść na spacer, lub pojeździć na rowerze.
3majcie kciukI! <3
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24Lake quenPEŁNIA ROBACZEGO KSIĘŻYCA xavekittyxPrawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24