Tez tak masz, że czasem nie wiesz co czujesz?
Mam tak wiele myśli, które mnie nurtują...
Ale jedna z nich najbardziej.
To zauroczenie, czy zakochanie?
Zawsze mnie zastanawia to.
Jeśli zauroczenie to potrzeba czasu, a jeśli nie?
To może być za późno.
A co jeśli to zakochanie?
W takim razie tez potrzeba czasu.
To też minie.
Może nie tak szybko, ale dłużej od pierwszej opcji.
Nie wiem co czuje - dziwne.
_
Muzyka, on i ona.
Światło cichutko zerka na nich.
Szaleją we dwoje.
Niczym się nie przejmują.
Brak słów.
Tylko czyny.
Ona się odzywa bez sensu.
On śpiewa.
Siedzą obok siebie.
Jeden niewinny pocałunek.
Kolejne pocałunki.
Bez słów.
Tylko czyny.
I pada pytanie z jej ust.
-Po co to robisz?
On odpowiada.
-Nie wiem.
Jej odpowiedz ta nie zadowala.
Pyta dalej.
Usłyszała odpowiedz.
-For fun. Just friends.
Zamknęła myśli w sobie.
Dusi je dalej.
Nie odezwie się już chyba nigdy.
Boi się.
Kocha zabawę.
Kocha ból.
Kocha to co zakazane.
Kocha adrenalinę.
Kocha czuć dotyk jego rąk.
Kocha...
_
Ale czy to wszystko jest warte coś?
Czy te przyjemności mają sens?
To się kiedyś raczej skończy.
Czy nie?