Święta się skończyły, mordki wyjechały... znowu zostałam w tym zadupiu sama. 

Lewa, wracaj kurwać z tej Britanji bo szału bez Ciebie dostane.! Rozmowy z Tobą przez teleon mi nie wystarczą... chce Cie podrażnić i powkurzać tu.. na miejscu! Zostawiasz mnie bez swojej obecności na zbyt długi okres czasu... za bardzo Cie potrzebuje żeby dzieliło nas aż tyle kilometrów.Nie wiem ile jeszcze tak wytrzymam. Przyjedź jak najszybciej, prosze Cie.

zdecydowanie okropny poranek... nie cierpie pożegnań. Cały dzień zjebany.

Dzisiaj jade do BG, tak... Siwak Dziwak, ty mi dodajesz sił! <3 dziękuję, ze ty nigdzie nie wyjeżdżasz, że jesteś tu na miejscu, że gdyby nie wiadomo co, jesteś tutaj i moge liczyć na Twoją obecność w każdej chwili <3 

Kaaaaaaamil <3