Witam.
Przypomniałam sobie o moim fbl, ale ogólnie nie mam póki co nowych zdjęć (znaczy się mam, ale z sesji miesiąc, 2 miesiące temu, następna sesja za tydzień :P).
Co u mnie? Udało mi się zapomnieć o kolesiu z orzechowymi oczami. Udało mi się być przez chwilę wolną, niezależną, niemyślącą o miłości.
Co potem? Zakochałam się, w człowieku, którego znam długo. Znam go dobrze. Ale to znowu nie to, to znowu nie jest odwzajemniona miłość. Mimo to jestem szczęśliwa, bo on poświęca mi wiele uwagi, otacza mnie swoją opieką i przyjaźnią. Przy nim czuję się bezpieczna i potrzebna, mimo że wiem, że on nic do mnie nie czuje. Może kiedyś z kimś będę, może nawet z nim, zważając na to, że wokół mam naprawdę wiele wartościowych facetów, którym nie jestem obojętna ;)
Wiem, że na razie nie mogę z nikim być. Nie mogę kogoś okłamywać.
Miłość to bardzo delikatne uczucie.
"Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu. "Vincent van Gogh